środa, 26 sierpnia 2015

*24,25* Bracia Prevc


Hej! Zaczynam praktycznie "na nowo" z blogiem... Postaram się teraz częściej tu coś pisać, a przede wszystkim regularnie.

Dzisiejsza notka poświecona jest dwóm najstarszym braciom Prevc. Peter i Cene Prevc - moi ulubieńcy. Wiadomo, skacze także najmłodszy z braci - Domen, jednak nie mam żadnych materiałów, żeby o nim napisać, jeśli chodzi o Nikę sprawa ma się tak samo ;)

Peter: jest dla mnie ulubionym zawodnikiem, jeli chodzi o zawodników czołówki. Jest miły, uprzejmy, a przy okazji ma w sobie coś takiego wyjątkowego. Zachowuje się jakby nie lubił przebywać w centrum uwagi. Zrobiłam dla niego rysunek, który już kiedyś publikowałam na blogu. W trakcie LGP, a właściwie dzień przed konkursami, udało mi się złapać Petera pod hotelem. Spotkanie go tam było czystym przypadkiem, nie jestem przyzwyczajona do koczowania w holu hotelowym lub tuż przed... Moim zdaniem jest to lekka przesada, nawet takim "gwiazdom" należy się troszkę prywatności. Siedziałam z koleżanka nad rzeką na przeciwko hotelu i wtedy między drzewami mignął nam Prevc. Jak już go zobaczyłam nie mogłam sobie odpuścić i dzielnie czekałam aż skończy swój trening i w drodze powrotnej do hotelu uda mi się go zaczepić. Wręczyłam mu dwa zdjecia do podpisu. Był bardzo uprzejmy, pomimo, że przeszkadzałyśmy mu w treningu. Było to moje pierwsze spotkanie z Peterem i polubiłam go jeszcze bardziej. Na "odchodne" wręczyłam mu swój rysunek... Popatrzył na mnie, potem na rysunek, podziękował powiedział, że to na prawdę "nice" (tu pojawia się problem, bo nie wiem czy to interpretować jako "miłe" czy "ładne"). Z tego całego zamieszania zapomniałam poprosić o zdjęcie. Problem ten naprawiłam podczas jednego z konkursów.

Niepodpisana karta Petera Prevca z LGP 2015







Zdjęcie z Peterem Prevcem





















Cene: Od początku go lubiłam, a właściwie nie wiem dlaczego. To chyba ta ogólna dziecięca słodkość jaką wprowadza na zawody tak go wyróżniła z tłumu. Na pierwszych zawodach na jakich spotkałam Cene nie zrobił na mnie dobrego wrażenia... Tej sytuacji nie będę wspominać haha...
Na tegorocznych zawodach LPK bardzo cieszyłam się, że go spotkałam... Nie zrobiłam sobie z nim zdjęcia, ale zdobyłam coś na prawdę wyjątkowego - akredytację! Jest to moja pierwsza akredytacja od skoczka, a do tego od TAKIEGO skoczka! Byłam wniebowzięta, gdy mi ją podarował ;)

Zdjęcie z Cene Prevcem

Zdjęcie z Cene z LPK 2014 Wisła - pierwszy dzień












Zdjęcie z Cene LPK 2014 Wisła - drugi dzień














Zdjęcie z Cene z PK 2014 Zakopane


Z rodziną Prevców i zdobywaniem autografów spotkała mnie jeszcze jedna bardzo miła sytuacja. Otóż, na stronie salonu meblowego Prevców pojawił się wpis o konkursie, gdzie do wygrania były koszulki z logo tego salonu. Niestety post napisany był po słoweńsku. Dzięki tłumaczowi google niewiele zrozumiałam, jednak szybko napisałam w wiadomości prywatnej swoją "odpowiedź" na ten konkurs. Niedługo potem dostałam informację, że wygrałam karty Cenego i Petera i prosza mnie o podanie adresu na jaki karty mają być wysłane! Byłam na prawdę zadowolona. Parę dni później (bardzo szybko!) przyszła koperta z salonu wraz z kartami. Karty wyglądają na prawdę dobrze (karta Cenego się powtórzyła, jednak autograf jest inny i jest inaczej obcięta, więc ją także sobie zostawiam).







Przepraszam też za jakość zdjęć, ale mój aparat jest niestety w naprawie (przez którą mam tylko same problemy). Zdjęcia są robione starą cyfrówką, którą znaleźliśmy kiedyś na wycieczce w góry gdzieś w krzakach przy szlaku :D







sobota, 15 sierpnia 2015

WYMIANY: Pedersen, Pungertar, Dezman


Czas na post odnośnie wymian, które przyszły podczas mojego pobytu w Wiśle. Jeden z autografów to prawdziwa torpeda! Nie sądziłam, że w ogóle uda mi się go kiedyś zdobyć, a już rękę dałabym sobie uciąć, że nie w tak szybkim czasie.

Jakiś czas temu pisałam w Tagu Zbieracza Autografów, że najbardziej wymarzonym grafem byłby graf od popularnego "Dzika" NICKIEGO PEDERSENA! Zdecydowanie jest to mój faworyt w świecie żużlowym... W sporze na temat jego jazdy jestem zdecydowanie zwolennikiem Nickiego... Jeździ niebezpiecznie, jeździ na całego, jeździ często nieczysto, ale taki jest żużel... TO JEST SPORT EKSTREMALNY. Żużlowcy wiedzą w co się pakują wyjeżdżając na tor. Zwłaszcza we wpółczesnym żużlu jest dużo takich sytuacji gdzie jeździ się na granicy faulu... Ale jak tylko ktoś jadący nawet koło Nickiego upadnie wpadając w dziure, kibice - przeciwnicy Nickiego - jak jeden mąż "WINA NICKIEGO"... Czasem nie mam siły jak czytam te wszystkie komentarze i wypowiedzi, jakim Pedersen jest bandytą. Jest, bo jest... ;)

Bardzo dziękuję Kubie za tą wymianę... Poświęciłam co prawda dwa autografy, ale za tak wspaniałą kartę było warto!



Co do dwóch pozostałych wymian... Niestety tak wyszło, że trafiły do postu łączonego z Nickim... Więc o nich tylko króciutko ;)

Dziękuję bardzo Nikoli i Kasi, za karty Nejca Dezmana i Matjaza Pungertara, których nie miałam jeszcze w swojej kolekcji ;)




piątek, 14 sierpnia 2015

*23* Marinus Kraus


Hej! Dzisiaj postanowiłam napisać post o Marinusie Krausie. Początkowo osobą, o której miałam pisać był Gregor Deschwanden, jednak wczoraj musiałam oddać do naprawy aparat przez co nie miałabym jak zaprezentować plastronu. Autografów od Marinusa mam bardzo mało. Nie posiadam też zdjęcia z nim. Mam nadzieję, że niedługo ulegnie to zmianie ;)

Pierwszy autograf zdobyłam już bardzo dawno temu, nawet dokładnie nie pamiętam w jaki sposób. Jest to karta FISCHER, co ma dla mnie bardzo duże znaczenie. Lubię zbierać autografy w małe kolekcje, a Fischer, jako, że produkuję karty wielu zawodnikom pozwala na coś takiego. Podobnie jest ze Sportem 2000 i Fluege.de, jednak ich kart mam znacznie mniej.



Drugą kartę dostałam wczoraj z wymiany z Piotrem, za którą bardzo dziękuję. Nie widziałam zdjęcia karty przed zakończeniem wymiany, brałam ją w ciemno i opłaciło się! Na prawdę bardzo mi się podoba ;)



Dzisiaj troszeczkę krótszy post przede wszystkim ze względu na aparat w naprawie ;) Nie lubię skanować autografów, a oczywiście prezentacja drobnych pamiątek związanych z zawodnikami jest już całkowicie niemożliwa.

Ze względu na mój wyjazd na blogu będzie mało co się pojawiać. Mam parę "zaplanowanych" postów, które opublikują się same podczas mojej nieobecności.Wracam 23 sierpnia i mam nadzieję, że mój aparat będzie już wtedy po reklamacji ;)

czwartek, 13 sierpnia 2015

LETNI PUCHAR KONTYNENTALNY!

Nareszcie znalazłam troszkę wolnego czasu, by móc usiąść przed laptopem i zabrać się za kolejną notkę... Myślałam, że będę radzić sobie bezproblemowo z blogiem w trakcie wakacji, jednak jak na razie słabo to widzę... Częsty brak internetu w Wiśle kompletnie wybił mnie z torów i teraz ciężko było mi się zabrać, aby odgramiać bloga. Do soboty, postaram się napisać jak najwięcej notek i publikować je z opóźnieniem, ponieważ wyjeżdżam na tydzień na zgrupowanie szermiercze, gdzie będę harować na CZTERECH :C treningach dziennie. Podczas tych upałów ja się chyba wykończę... Trzymajcie kciuki! A więc dokańczając, na obozie nie będę mieć prawdopodobnie żadnego dostępu do internetu nawet na telefonie, o zabraniu laptopa mogę zapomnieć.

Wracając do tematu notki! LPK było wręcz cudowne, nie zdobyłam duzo autografów, ale na prawdę poznałam wspaniałych ludzi, za którymi teraz nie mogę przestać tęsknić... Całe szczęście, że spotakmy się jeszcze pod koniec sierpnia na FIS Cupie... Nie wiem jak ja przeżyję koniec sezonu skokowego... LPK było też czasem pracy. Zrobiłam dużo zdjęć, wiele się nauczyłam, zapoznałam blizej z redakcją ;)

Na początek obiecane w ostatnim poście: plastron i parę zdjęć z LGP (nie dodaję zdjęcia z Wellingerem o którym pisałam bo na prawdę jest mega mega złe).

No i jeszcze po tych paru zdjęciach... nie jestem zwolenniczką selfie! Wyglądam jak idiotka! Dobrze, że zdjęcie z Peterem się chociaż uratowało :D

Peter Prevc! Czekałam na to zdjęcie baaaaardzo długo

Richard Freitag - także upragnione zdjęcie

Thomas Diethart - to było takie próbne zdjęcie czy wgl umiem robić z kimś selfie "na szybko"


PLASTRON Gregora Deschwandena!
Czas na trzy zdobycze z Pucharu Kontynentalnego:

Karta Joacima Bjoerenga 


Podpis na zdjęciu - Christian Friberg












Podpis na zdjęciu - Cene Prevc

Ostatnia pamiątka po LPK o której tu napiszę jest zdjęcie z ekipą Ukrainy razem z moimi dwiema koleżankami, z którymi byłam na zawodach. Niestety zdjęcie jest PODŁEJ jakości... Zazwyczaj na zawodach nie bawie się z ustawieniami na aparacie i nigdy nawet nie myślę o tym żeby ustawiać aparat na tryb manualny... Jednak podczas, gdy chciałam zobaczyć, czy lampa działa (aparat mi się psuł... długa historia) przestawiłam na ten o to Manual, a potem zapomniałam go zmienić... Wszystkie zdjęcia wyszły okropnie ciemne przez to, że nie miały dobranego ISO ani WB... Po prostu jakaś masakra... Kolejna wpadka w moim "fotografowaniu"...




czwartek, 6 sierpnia 2015

LETNIE GRAND PRIX W WIŚLE!


Nadszedł czas, gdy w końcu mogę odetchnąć i zabrać się za napisanie postu. Czas Grand Prix to czas, kiedy cała Wisła ożywa, a kibiców można spotkać prawie wszędzie. Gdy wiecznie spóźnione autobusy odwożą pod samą skocznię kolejne grupy fanów, a rozkrzyczane dziewczyny koczują czasem nawet po kilka godzin pod zamkniętymi bramami skoczni, tylko po to by wejść jako jedne z pierwszych i zająć to wyarzone miejsce, skąd będą mogły podziwiać swoich ulubieńców.

Grand Prix to nie jest przeze mnie lubiany cykl. Za dużo kibicow, za dużo niemiłych ochroniarzy, za dużo rozgłosu... Lubię spokojne zawody, gdzie nie spotykam światowych gwiazd, a zaplecza kadr dzięki czemu lepiej poznaje wspaniały świat skoków narciarskich, bo można powiedzieć, że poznaje go od wewnątrz.

Parę słów jeszcze o treningach przed LGP. Dzięki redaktorowi naczelnemu serwisu dla którego robię zdjęcia oraz wielu osób funcyjnych pracujących na skoczni, miałam okazję być chyba na każdym treningu na skoczni. Cieszyłam się z niesamowitych widoków uzyskanych z rozbiegu oraz zeskoku skoczni oraz nacykałam wiele ładnych zdjęć. Na pewno wiele mnie to nauczyło. Dzięki treningom udało mi się też nawiązać kontakty z paroma niesamowitymi ludźmi. Nie chcę na ten temat bardzo się rozpisywać, jednak można powiedzieć, że zostałam prywatnym fotografem paru Szwajcarów oraz skoczków i kombinatorów norweskich z Ukrainy. Podszkoliłam swój angielski, poznałam nowych przyjaciół związanych ze skokami, nauczyłam się robić całkiem dobre zdjęcia... Same plusy! Przy okazji udało mi się zdobyć całkiem sporo autografów! Oczywiście zdjęcia dodam poniżej, ale niesamowitym dodatkiem jest plastron! Od wczoraj jestem szczęśliwym posiadaczem plastronu jednego ze Szwajcarów... Ale o nim więcej w osobnym poście ;)

Moje plany na Grand Prix spełnione w 200%! Podpisałam prawie wszystkie zdjęcia, które chciałm. Jedynym, którego nie zdobyłam podpisu jest Janne Ahonena

Tutaj wszystkie podpisane zdjęcia! Mam nadzieję, że widać wszystko ;)


Teraz karty, które zdobyłam oraz te, które przeznaczam na wymianę

Karta Johann Andre Forgfang

Niepodpisana karta Peter Prevc! ^^

Karta Stefan Kraft

Karta Michael Hayboeck

Karta Stephan Leyhe

A tutaj mam karty, które zdobyłam na Grand Prix, ale przeznaczam na wymianę! Na razie nie będzie ich w zaktualizowanej zakładce, ponieważ zwyczajnie nie mam czasu się w to bawić... Po LPK postaram się już tak nie zaniedbywać bloga, ale teraz kazda notka jest pisana na prawdę w wielkim pędzie...
Karty na wymianę

Zdjęcia ze skoczkami:

Kento Sakuyama

Team Norway!

Daniel Andre tande i Phillip Sjoeen

Kenneth Gangnes

Vladislav Boyarintsev

Wadim Szyszkin

Francuzi - Lamy Chappuis i Descombes Sevoie

Naglic, Semenic i Hlava

Nejc Dezman

Oprócz tych zdjęć udało mi się zrobić zdjecie z Peterem Prevcem, Richardem Freitagiem, Thomasem Diethartem oraz (prawie) z Andreasem Wellingerem, jednak nie mam na razie do nich dostępu i dodam je po LPK.

NO A TERAZ LECĘ NA KOLEJNY TRENING ;) TRZYMAJCIE SIĘ I WYBACZCIE MI TO KIEDYŚ! :C